My nie próżnujemy – siedzimy w lesie i dłubiemy w drewnie aby na Waszych szyjach zawisły dzikie medale. Każdy z zawodników, który dobiegnie do mety, niezależnie czy zaliczy wszystkie punkty kontrolne, otrzyma swojego własnego dzika wyrytego na pamiątkowym medalu. Najlepsi w kategoriach postawią sobie na kredensie z biegowymi nagrodami gustowne grawerowane statuetki.
A dwójka najlepszych Łowczych – jeden chłop i jedna babeczka – wrócą do swoich posiadłości z pucharem jakiego na pewno jeszcze nie mają – z własnym, osobiście dogonionym dzikiem w formie zacnej i dzikiej statuetki owego zwierza.
Można go używać jako duży przycisk do papieru, nie trzeba go karmić a podobno to i w czasie Waszej nieobecności domu może popilnować!
A więc do dzieła – szykujcie się na leśny pościg!